wtorek, 7 sierpnia 2012

Nowe przepisy i kompot Jagiełły

Mój Miły był dziś tak miły, że podrzucił mi książkę "Food and drink in medieval Poland: Rediscovering the cuisine of the past" Marii Dembińskiej. Z niej właśnie pochodzi przepis, który dziś wypróbowałam. Jest to opracowanie potrawy wspomnianej w rachunkach królewskich 1389 roku (datowanie idealne pod Grunwald!), ma ona udawać duszonego melona, przy użyciu prostszych i łatwiej dostępnych na północy składników. Przed państwem gruszki duszone z ogórkiem i figami!
 Składniki:
500 g ogórka, obranego, wypestkowanego, pokrojonego w kostkę
szklanka wody
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
175 g posiekanych fig suszonych (zrezygnowałam z nich)
250 g miodu (na obrazku jest mocno podgrzany, ale był gryczany - dał fantastyczną goryczkę)
łyżeczka śmietany na każdą porcję.
 A tak się je przyrządza: wymieszałam ogórka z przyprawami, miodem i wodą, zagotowałam i gotowałam przez 20 minut bez przykrycia. Potem dodałam gruszki, gotowałam dalsze 5 minut.
Schłodzony, rozłożyłam do salaterek, na każdą dając łyżeczkę śmietany 18%. Nieludzko słodkie, bez tej śmietany podejrzewam, że nie do przebrnięcia, chyba że w mikroskopijnych porcjach. Zaletą jest prostota, do zrobienia również w warunkach obozowych, na ognisku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz